Wiele osób zastanawia się jak kierowcy zawodowi funkcjonują bez alkoholu. Otóż piją poza pracą. A że tych momentów jest stosunkowo mało, to piją mało, albo w przerwach. Ilu z nas zastanawiało się jednak, ile może wypić, by później, po dniu lub dwóch, móc znów wsiąść za kółko? Z pewnością wielu. Ale niewielu woziło ze sobą alkomat. Z resztą, on pokaże tylko to, co za nami. Przewidzieć nam nie pozwoli. Ale ten internetowy już tak.
Fajna sprawa, trafiłem na nią niedawno i muszę Wam powiedzieć, że całkiem nieźle działa. Serio, żadna firma mi tu nie przysłała kontraktów za miliony.
A szkoda… Ale wracając. Wbijacie na taką stronkę z alkomatem online albo wpisujecie sakramentalne „ile mogę wypić” w wyszukiwarkę i wam wyskakuje.
Szukajcie rzetelnych stron, bo można się naciąć. Potem dane, kilogramy, wzrost, trochę tego ile zjedliście, trochę informacji o czasie picia oraz ile planujecie lub ile wypiliście. I wykres. Macie dokładnie pokazane ile macie promili i jak szybko wytrzeźwiejecie. A to ważne, by nigdy za kółko po kilku głębszych nie wsiadać. To prawdziwa plaga u nas i warto, byśmy z tym walczyli.